lut 06 2005

Jedna z tych niezrozumiałych myśli


Komentarze: 0


nic nie ma, a miało być wiele.
Tylko pustka, w której cisza szepce,
mówi podniesionym głosem, krzyczy. Chce się wydostać.
Próżnia.
nie ma nic, a wiele być miało.
Dusza w klatce łka... . Chce się wydostac z ciała.
Trzymają ją żebra - piekielne pręty.

Nie odkryta przez nikogo postać stoi.
Deszcz.
Słońce wygląda zza chmur...
Nie odkryta przez człowieka istota stoi, czeka, myśli nawet.
Czeka na swojego Kolumba,
czeka na swojego odkrywcę...

***przypominam jeśli ktoś nie rozumie tej notki niech przeczyta notke pierwszą:D

fineta : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz